W Wągrowcu zakończono postępowanie w sprawie groźnej sytuacji drogowej, która miała miejsce pod koniec kwietnia. Policja skierowała materiały do sądu po tym, jak 21-letni kierowca Opla Corsy zignorował powagę zdarzenia, jednocześnie nie czując się winny. Funkcjonariusze postawili mu zarzut stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Teraz sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Wągrowcu.
Incydent miał miejsce pomiędzy miejscowościami Długa Wieś a Przysieczyn. Kierujący pojazdem podczas manewru wyprzedzania doprowadził do sytuacji, w której nadjeżdżający samochód musiał nagle zahamować, aby uniknąć zderzenia. W wyniku tego manewru, kierowca Opla wjechał na pobocze oraz chodnik, gdzie znajdowały się osoby piesze. Po całym zdarzeniu, bez zatrzymania się, odjechał z miejsca zdarzenia.
Argumenty oraz świadectwa świadków nie wpłynęły na postawę młodego kierowcy, który utrzymuje, że nie naruszył przepisów. Policjanci z Zespołu Wykroczeń w Wągrowcu, po dokładnym przeanalizowaniu sytuacji, zdecydowali się zebrać materiały i przedłożyć je w sądzie, wnioskując o karę w postaci grzywny, a także zatrzymania prawa jazdy. Rozstrzyganie sprawy przez sąd będzie miało istotne znaczenie, zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa drogowego w regionie.
Źródło: Policja Wągrowiec
Oceń: Niebezpieczna sytuacja na drodze – sprawa trafia do sądu
Zobacz Także