W Wągrowcu miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, które podkreśla rolę odpowiedzialności właścicieli psów. W sobotni wieczór, dwuletnia suczka rasy mieszanej stała się ofiarą ataku amstaffa, doświadczała poważnych obrażeń po bezpośrednim starciu. Sytuacja ta wprowadziła niepokój wśród mieszkańców i zwróciła uwagę na przepisy prawne dotyczące trzymania zwierząt.
Incydent miał miejsce 27 grudnia około godziny 22:15, gdy spacerująca suczka została zaatakowana przez bezpańskiego american staffordshire terriera. Kiedy właścicielka suczki zgłosiła zdarzenie, zauważyła, że pies atakujący nie miał na sobie obroży ani innego ograniczenia. Lekarz weterynarii, który zbadał ranę suczki, odnotował poważne obrażenia, a rokowanie co do gojenia nie było korzystne. Takie sytuacje nie tylko wywołują strach, ale również rodzą pytania o odpowiedzialność właścicieli psów, które nie są należycie zabezpieczone.
Prawo w Polsce jasno stanowi, że właściciele psów są odpowiedzialni za zachowanie swoich zwierząt. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń, brak zachowania podstawowych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt może prowadzić do konsekwencji prawnych. Policjanci z zespołu ds. wykroczeń zajmą się sprawą, zbierając dokumentację ze zdarzenia. Właściciele, którzy nie przestrzegają przepisów dotyczących trzymania czworonogów, mogą zostać ukarani grzywną, a nawet ograniczeniem wolności. Wydarzenie to stanowi ważny sygnał dla społeczności lokalnej o konieczności dbania o bezpieczeństwo w otoczeniu oraz odpowiedniego zabezpieczania zwierząt.
Źródło: Policja Wągrowiec
Oceń: Bezpieczeństwo mieszkańców Wągrowca – atak psa na innego czworonoga
Zobacz Także



